czwartek, 14 lutego 2013

Rozdział 2

           Lekcja się skończyła i zniknął gdzieś w tłumie korytarza. Nie wiedziałam kim jest ten chłopak ale bardzo mi się spodobał. Na informatyce pracowaliśmy parami, więc poznałam Jessicę. Śliczna blondynka, ładnie ubrana. Umówiłyśmy się na wieczór na zakupy w centrum. Widziałam  w niej moją przyszłą przyjaciółkę, bo miałyśmy wiele wspólnych tematów. Na pozostałych lekcjach siadałyśmy już obok siebie. W końcu zapytałam ją o tajemniczego chłopaka. Świetnie się składało, bo dobrze go znała. Kiedyś nawet byli ze sobą ale im nie wyszło, a teraz nie utrzymują już nawet kontaktu. Nie chciałam też od razu wypytywać o niego, a sama niewiele mi o nim powiedziała. Tyle tylko, że ma na imię Brad.
           Ze szkoły wyszłyśmy razem, rozdzieliłyśmy się przy aucie mamy, która już na mnie czekała. Ciepło pożegnała mnie uściskiem
-"To widzimy się o 17.00"- dodała, po czym odeszła.
Ucieszona mama usłyszała słowa Jessici
-"Widzę, że się zaklimatyzowałaś"- zaczęła odjeżdżając
-"Tylko ją poznałam. No i Yitiana"
-"Jakiś miły chłopak?"
-"No miły, ale gadaliśmy tylko chwilę bo nie jest w mojej klasie"
Zakończyłam rozmowę włączając "Figure 8" Ellie Goulding w radiu samochodowym. Po wejściu do domu, od razu pobiegłam do pokoju. Włączyłam komputer, a na fb miałam już zaproszenie od Jessici. Znalazłam Brada w jej znajomych. Wyglądał na popularnego, miał pełno znajomych i często dodawał coś na swoim profilu. Oglądnęłam jego zdjęcia utwierdzają tym przekonanie o jego nieziemskiej urodzie. Miał włosy o odcieniu ciemnego blondu i jasno niebieskie oczy. W tym samym momencie wyświetliło mi się zaproszenie do znajomych. Patrzę- Brad! Skąd znał moje imię? Przyjęłam. Była już 16.00, więc wstałam do łazienki i zaczęłam się trochę mocniej malować niż rano do szkoły. Narzuciłam kurtkę jeansową i wyszłam. Mama podwiozła mnie do miasta. Spędziłam miły wieczór w pubie z Jess. Opowiedziała mi trochę o sobie i o ludziach z nowej klasy. Dawno się tak nie uśmiałam.
Wróciłam o 22.00, jutro w końcu znów do szkoły. Wzięłam prysznic i weszłam do łóżka. Szybko zasnęłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz